20cm styropianu zgodnie z projektem "otuliło" dom w sierpniu. Od tego momentu widać jak wygląda finalna elewacja, dach bez okapu i cały kształt budynku. Jest pięknie. Tu głównym bohaterem był Brat, który zrobił większość prac sam, oczywiście jak i poprzednio Tata też sporo pomógł. Taka rodzina to skarb!
Na obecną chwilę nie mamy tynku, wklejona siatka i dodatkowa warstwa kleju zagruntowana i pomalowana musi wystarczyć na parę lat. Wyszło to na prawdę bardzo dobrze, nie raz ktoś już pytał o namiary na ekipę i jaki tynk wybraliśmy więc jest super ;)
Zdecydowanym ułatwieniem są rusztowania które pożyczyłem, na standardowych "warszawskich" był by strach i znacznie mniej wygodnie, na tych można bez stresu robić najwyższe miejsca naszego budynku.

































0 Komentarze