Mieć dom za miastem i nie mieć kominka? Nie wyobrażam sobie, nawet jak będziemy w nim palić kilka razy w roku. Chociaż już ta zima pokazała, że nie dla "ciepła" lecz nastroju paliliśmy wiele razy i sprawdza się doskonale.
Kominek narożny, zamiast drogich nóg żeliwnych stoi na murowanych z bloczków, obrobiony specjalną wełną (z wewnętrznej strony srebrna) i czerwoną ognioodporną płytą GK.
Koszt GK nieporównywalny do innych systemów. Nam zależało na jak najprostszej formie, efekt moim skromnym zdaniem osiągnięty ;)
Co do technicznych wskazówek to tylko nadmienię, że warto już na etapie fundamentów doprowadzić rurę która od spodu podaje powietrze, resztę znajdziecie na setkach tutoriali z YouTube.













0 Komentarze